Po niedawnym wstrzymaniu dostaw surowca do Czech z Federacji Rosyjskiej drogą rurociągową Orlen Unipetrol, właściciel czeskich rafinerii, uzyskał dostęp do ropy naftowej z całego świata dzięki połączeniu z portem morskim w Trieście we Włoszech. Stało się to możliwe dzięki zainicjowanej w 2022 roku rozbudowie rurociągu TAL.
Rosyjska agresja na Ukrainę oraz wprowadzone w ślad za nią sankcje ekonomiczne na Federację Rosyjską bardzo zmieniły europejski sektor energetyczny. Dotyczy to w szczególności rynku gazowego i paliwowego w Europie Środkowej. Dynamika zmian w tym obszarze w poszczególnych państwach członkowskich Unii Europejskiej po 2022 roku przedstawiała się jednak różnie. Polska należała do krajów, w których udało się relatywnie szybko odejść od rosyjskich surowców energetycznych. Wynikało to po części z błyskawicznego (można zaryzykować nawet tezę, że przedwczesnego) wprowadzenia embarga na import węgla kamiennego. Z drugiej strony było to możliwe dzięki realizowanej konsekwentnie od lat polityce dywersyfikacyjnej w odniesieniu do dostaw gazu ziemnego i ropy naftowej.
Przypomnijmy, że dzięki gdańskiemu Naftoportowi możliwe jest całkowite pokrycie zapotrzebowania krajowych rafinerii na ropę naftową, a także dostarczanie pokaźnych wolumenów do rafinerii niemieckich w Schwedt nad Odrą i Leunie. Z kolei gaz ziemny może być sprowadzany zarówno z Norwegii z wykorzystaniem systemu gazociągów Baltic Pipe, jak i z całego świata dzięki terminalowi LNG w Świnoujściu, który został oddany do użytku pod koniec 2015 roku (niedawno zakończyła się jego rozbudowa). W znacznie trudniejszej sytuacji znalazły się inne państwa w regionie, takie jak Czechy, Słowacja, czy Węgry. Także one podjęły działania ukierunkowane na zmianę struktury dostaw nośników energii.
Gaz ziemny z niemieckich gazoportów, ropa naftowa z Triestu
Najbardziej intensywne prace w tym kierunku prowadził rzecz jasna rząd czeski – rządy Słowacji i Węgier, znane z daleko idącej wyrozumiałości względem neoimperialnej polityki Kremla, również realizują politykę dywersyfikacyjną, ale mniej dynamicznie, starając się utrzymywać relacje gospodarcze z Rosją w miarę ograniczonych sankcjami możliwości. W przypadku gazu ziemnego Czesi postawili na import z Niemiec, w których w bardzo szybkim tempie powstają terminale LNG. Także w odniesieniu do ropy naftowej czeski rząd postawił na import drogą morską, choć z zupełnie innego, bo południowego kierunku. Stanie się to możliwe już w tym tygodniu dzięki właśnie zakończonej rozbudowie rurociągu TAL z portu morskiego w Trieście, zrealizowanej w ramach projektu TAL+.
– Ukończyliśmy kolejny krok na drodze do naszej niezależności energetycznej – powiedział premier Petr Fiala, wskazując, że zależność od Federacji Rosyjskiej zakończyła się po 60 latach. Co istotne, ma to miejsce tuż po wstrzymaniu dostaw surowca do Czech przez Rosję na początku marca. Od tego czasu należące do spółki Orlen Unipetrol rafinerie w Czechach przerabiały ropę naftową z krajowych rezerw strategicznych. Warto dodać, że już w ubiegłym roku surowiec rosyjski, sprowadzany dwoma odnogami rurociągu Drużba, pokrywał tylko 42% zapotrzebowania Czech. Pierwsze dostawy z Triestu dotarły natomiast w tym tygodniu do magazynu ropy naftowej w miejscowości Nelahozeves. Już wkrótce rozpocznie się ich przerób.
Surowiec z Norwegii
Sprowadzony do Czech surowiec pochodzi ze złóż norweskich. – Zabezpieczyliśmy dodatkowe tankowce z ropą z zagranicznych złóż dla rafinerii Litvinov. Dostawy do obu naszych rafinerii są nieprzerwane nieprzerwane. Produkcja i dostawy paliw na rynek czeski przebiegają równie sprawnie – skomentował Mariusz Wnuk, prezes zarządu Orlen Unipetrol, w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej. Po rozbudowie rurociągu TAL do Czech z Triestu będzie mogło trafiać 8 mln ton ropy naftowej rocznie. To niewiele mniej niż łączne nominalne zdolności przerobowe rafinerii Litvínov (5,4 mln ton) i Kraluby nad Vltavou (3,3 mln ton). Należy jednak podkreślić, że w ostatnich latach do Republiki Czeskiej sprowadzano poniżej 8 mln ton surowca.
Decyzja o rozbudowie rurociągu TAL została podjęta bardzo szybko, bo już w 2022 roku. Prace rozpoczęły się rok później. Inwestycja uzyskała wsparcie ze środków unijnych w ramach programu REPowerEU. Rurociąg TAL jest połączony z czeską siecią rurociągów surowcowych rurociągiem IKL, który nie musiał być rozbudowany, ponieważ jego przepustowość była wystarczająca w kontekście pokrycia zapotrzebowania Republiki Czeskiej na ropę naftową. Za realizację całego przedsięwzięcia odpowiadały konsorcjum TAL oraz czeska państwowa spółka MERO, zarządzająca rurociągami surowcowymi i magazynami ropy naftowej. Warto dodać, że czeskie rafinerie od 2018 roku są całkowicie kontrolowane przez Orlen, który wykupił wówczas inwestorów mniejszościowych w holdingu Unipetrol.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.